Zastrzeżenie własności w działalności budowlanej.
W codziennej praktyce spotykam się ostatnio z zastrzeżeniem własności z tytułu wykonania robót budowlanych połączonych z dostawą materiałów.
Zastrzeżenie własności dotyczy wprost umowy sprzedaży rzeczy, jednak powszechnie dopuszcza się zastosowanie go wszędzie tam gdzie dochodzi do przeniesienia własności w zamian za zapłatę wynagrodzenia, a więc również dla umów o roboty budowlane połączonych z wydaniem materiałów, czy też montażem urządzeń i przeniesieniem ich własności na zamawiającego. Zasada swobody umów pozwala na zamieszczenie zastrzeżenia własności również w takich umowach.
Sprawa komplikuje się wówczas gdy kupujący przeniesie własność rzeczy na osobę trzecią. W inwestycjach budowlanych często zdarza się, że mamy do czynienia z wielością podmiotów, a nabywca robót często nie jest ich końcowym odbiorcą. Zastrzeżenie własności względem pierwszego kupującego nie oznacza, że kupujący nie może skutecznie przenieść własności rzeczy na dalszego odbiorcę. Przeciwnie, takie zastrzeżenie nie wstrzyma skutecznie dalszego obrotu rzeczą, pod warunkiem, że dalszy nabywca będzie działał w dobrej wierze. Jeżeli bowiem osoba nie uprawniona do rozporządzania rzeczą ruchomą zbywa rzecz i wydaje ją nabywcy, nabywca uzyskuje własność z chwilą objęcia rzeczy w posiadanie, chyba że działa w złej wierze. Prawo dopuszcza bowiem możliwość umownego nabycia własności od osoby nieuprawnionej do rozporządzania rzeczą. Uzależnione jest to od spełnienia następujących przesłanek: nabywca jest w dobrej wierze, a zbywca włada rzeczą i wyda ją nabywcy.
Tym samym zastrzeżenie własności odniesie skutek do pierwszego nabywcy rzeczy, a co do dalszego nabywcy będzie skuteczne tylko wówczas, gdy ten nabędzie rzecz w złej wierze, czyli wiedząc o istnieniu zastrzeżenia własności wobec pierwszego kupującego.